Poetycko o trzewiach
Leci sobie kupka z nieba,
wszystko bacznie obserwuje
i tak myśli, czoło marszczy...
w co je dzisiaj wyceluję.
Bo nie po to leci z góry,
żeby się zmarnować...
ptak żywność zdobył, przetrawił,
no i musiał wystartować.
A i koszty były wielkie,
gniazdo świeżo po remoncie -
a najgorsze to jest to,
że debet na koncie.
autor
karl
Dodano: 2013-07-31 13:42:58
Ten wiersz przeczytano 1294 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Alez rooozmarzony:))
Pozdrawiam.
Kolejny wiersz o kupce. I jaki rozmarzony:)
Pozdrawiam