Poezjo
Wszystkim przyjaciołom z Beja...
Mą przyjaciółką pragniesz być
Chcesz budzić zachwyt, rodzić sny
Wiesz, że Twą piękność widzę wciąż.
Zawsze nadzieję dajesz mi.
Ty świat malujesz tęczą barw.
Mówisz czym radość jest, czym łzy
Ty wróżysz z życia niczym z kart.
Wypełniasz pustkę szarych dni.
Pewną odpowiedź zawsze masz,
Na naszych pytań głodny tłum.
I dajesz szczęście niczym chleb.
Przynosisz z sobą lasów szum.
Nakreślasz marzeń jasny szkic.
W zielone łąki wiedziesz nas.
Z Tobą jest piękny każdy dzień.
Przy Tobie władzy nie ma czas.
Dajesz ramionom skrzydeł moc.
Nasze tęsknoty zmieniasz w rym.
Łączysz w ornament pustkę słów.
Odbierasz oddech pięknem swym.
Więc czemu czasem rodzisz ból?
Ostrzem rozrywasz blizny ran.
I czemu w oczy sypiesz sól?
I rzucasz nas w chocholi tan.
Czemu przy świecy niczym ćma,
Wirujesz patrząc w ognia blask?
Czemu przy Tobie czasem łza,
W oczach zakręci się nie raz…
Komentarze (45)
Perseuszu! Zapewne podpadłem z kretesem -
chyba nie jesteś na mnie cięty jak osa,
wolałbym być tobie Megapentesem,
niźli podzielić los Akrizjososa.
przedświątecznie;)
wykrzyknik z tytułu można usunąć, msz; pozdrawiam
świątecznie:)
Vick Thorze. Bardzo Ci dziękuję za uwagi. Masz
niesamowity talent, jeżeli w kilka chwil potrafiłeś
nakreślić całkiem nową wersję wiersza, ale jednak wolę
dotychczasową. Jednozgłoskowce podkreślają akcent i
rytm wiersza, który oczywiście zawsze można jeszcze
doszlifować. Piszę to jako amator klecący wiersze
intuicyjnie a nie zgodnie z kanonem...Pozdrawiam
Serdecznie
Pięknie - pozdrawiam cieplo !
Poezjo! przytul nasze serca zagubione w nieba błękicie
:)Piękny wiersz pozdrawiam
IMHO, jeśli można, postarałbym się o usunięcie
zbędnych inwersji, form zaimków zwrotnych typu „mą” –
(passe) i unikał jednosylabowców w klauzurach wersów
np. (sugestia);
Poezjo!
przyjaciółkę chcę mieć w tobie,
która nowe sny opowie ,
a urodą zwiedzie oczy
i nadziei blask roztoczy
świat malując na tęczowo
czym są łzy szcześliwe wyzna
i jak wróżka mi ab ovo
wskaże jakieś dobre słowo
bo znasz wszystkie odpowiedzi
na pytania niezadane;
ile szczęścia w chlebie siedzi,
o czym szumi lasu aneks
kreślisz marzeń szkice jasne
powiedziesz wprost w zieleń łąki
i co dnia dasz słońce własne -
pocieszenie w czas rozłąki
a ramionom przypniesz skrzydła
niech odlecą gdzieś tam, w rymach
pustka słów nam już obrzydła
niechaj piękno oddech wstrzyma!
czasem także ból zadajesz,
kiedy blizny ran posolisz
zamróz serca nie roztaje -
czemu oczy łzawe wolisz?
I rzucasz nas w chocholi tan.
Czemu przy świecy niczym ćma,
Wirujesz patrząc w ognia blask?
Czemu przy Tobie czasem łza,
W oczach zakręci się nie raz…
------------------
Wszystkiego dobrego – non stop!
Łączysz w ornament pustkę słów.
i wiele pięknych wersów,są dla mnie jak perełki,lubię
takie pisanie,odrazu widać że autor ma duży
potencjał:)
Oj, ja nie wiem czemu, ale wiem, że tak jest.
Taka właśnie jest poezja. Wrażliwa, kochająca i
płacząca. Piękny wiersz. Dobranoc
Ładnie, ciepło o poezji:)
Lubię takie wiersze ten jest wyjątkowy.Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za miłe słowa, pewnie trochę na wyrost
i za uwagi. Literówkę już poprawiłem. Sylwio. Myślę,
że tu na Beju, wszyscy jesteśmy przyjaciółmi, może
tylko poza tymi którzy tego nie chcą...Pozdrawiam
serdecznie
Tak o poezji można czytać i czytać. Postarałeś się
bardzo pisząc ten wiersz. Jest dopieszczony niczym
muza.
prześliczna Pani - poezja w twoim bogatym wydaniu
dotyk weny romantyczny pełen gracji
kunsztu poetyckiego
tak poezja jest nadzieją, przyjacielem dobrym duchem
b. mi się podoba mój klimat
pozdrawiam