Pogaduszki
Mój milczący tato
ma błękitne oczy.
Z tysiąc słów pogubił,
odpowiedzi zmoczył.
Kark ma bliżej ziemi
i już nie to zdrowie,
ale patrzy na mnie.
Słucham go w bezmowie.
Patrzy i otula
lazurowym niebem,
gdy się tak wysławia
w pogaduszce niemej.
autor
marcepani
Dodano: 2020-08-02 17:06:34
Ten wiersz przeczytano 872 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Wzruszający :-)
pozdrawiam
Często cisza i nie mówienie, więcej nam da do
zrozumienia - niż bezsensowna nieszczera gadanina.
Udanego wieczoru:)
oczy mówią same, jest w nich tyle miłości.
Piękne.
I przepraszam, że tak niewiele słów.
w takich przypadkach bez zbędnych słów - oczy mówią
znów i serce rozumie.
Wzruszający, bardzo osobisty wiersz.
Rodzica nikt i nic, nie zastąpi, nawet “w niemych
pogaduszkach”
Pozdrawiam.:)
Myślę, że słowa są tu niepotrzebne :)
Pozdrawiam
☀
Piękny, tak bardzo brakuje mi pogaduszek z moim tatą,
ale mam cudne wspomnienia i Jego w sercu, taka
osobista refleksja, po przeczytaniu Twojego świetnego
wiersza, pozdrawiam ciepło.