W pogoni za szczęściem
Wciąż szukał szczęścia, świątek i
piątek,
wśród ważnych osób, pięknych widoków,
kręcił go sukces, mnożył majątek,
a w jego duszy ciągły niepokój.
W sferze finansów błyszczał talentem,
wciąż nowy biznes myśli zaprzątał,
choć ulubieńcem bywał płci pięknej,
to wejść nie umiał ze sobą w kontakt.
Był biznesmenem i politykiem,
innych tytułów ilość nieskromna
tego działania była wynikiem,
jak być człowiekiem, w końcu zapomniał.
Choć kosztem zdrowia, fortuna rosła,
wśród milionerów wciąż był na przedzie,
kiedy umierał sam z sobą został.
Czy znalazł szczęście? Któż może wiedzieć?
Komentarze (71)
Smutna historia pewnego człowieka. Pytanie ja
knajpardziej słuszne. Pozdrawia laracie
Niestety, z pieniędzmi się nie ożeni, ani dzieci z
nimi mieć nie będzie, a tzw. przyjaciół za pieniądze
długo nie nabędzie. Smutne, ale prawdziwe. :-)Ciekawy
dziesięciozgłoskowiec.
Mądry przekaz. Często duch krzyczy, lecz ciało go nie
słyszy.
Pozdrawiam i dziękuję za wizytę.
Znajoma postać, z życia wzięte, pozdrawiam :))
powszechny i ponadczasowy problem poruszyłeś,
karacie;)
Poczytałam bo fajny wiersz bardzo życiowy..dobranoc
Dobry przekaz ,być człowiekiem tak często zapominamy
,niestety też często zostajemy sami a przecież
wystarczy....
dobry wiersz.
W pogoni za szczęściem' niejeden zapomina co znaczą
słowa być człowiekiem...pieniądze nie wszystko
zastąpią...nie wszystko złotem co świeci...
Pozdrawiam serdecznie
Często tak bywa, ale nie zawsze...
Wiersz bardzo dobry, dający do myślenia.
Pozdrawiam:)
Pieniądze karyjera i zaszczyt nie gwarantują szczęscia
i prawdziwych przyjaciół raczej odwrotnie
Bardzo dobry wiersz i refleksja mimo ze bardzo smutna
lecz bardzo zyciowa
Pozdrawiam serdecznie
jeśli ktoś myśli, że Tam coś kupi
to jest głupi...
+ Pozdrawiam serdecznie
To mnie usunięto?
Dziękuję Krzemanko!
Dobry mądry przekaz dla karierowiczów
Pozdrawiam Bracie Karacie