Pogrzeb kochanków
Przyjdziesz na nasz pogrzeb, ukochany?!
Przyjdź, podsumujemy związek nieudany.
Poopowiadamy sobie o naszym cierpieniu
O winie mojej, o zimnym cieniu,
Który padał na nas i ból zadawał.
To właśnie on nasz koniec zapowiadał.
Przyjdziesz na nasz pogrzeb, ukochany?!
Pogrzebiemy radości nasze, nasze rany.
Dowiemy się kto nam życzył wspólnej
drogi,
A kto z najbliższych był nam wrogi.
Przyjdź, stęsknimy się za sobą ostatni już
raz,
Pożegnamy się tuląc moja i Twoja Twarz.
Będziemy od teraz żyli osobnymi
marzeniami,
Jedyne czym się podzielimy to z pogrzebu
kwiatami.
Komentarze (5)
Piękny wiersz, smutny i dający do myślenia. No bo
jesli miłośc kończy się TAKIM pogrzebem to ja juz nie
chce sie zakochac.Ale oczywiście zostawiam plusa.
pomysl z pogrzebem niesamowity juz mowie
dlaczego,swietne przemyslenia naparwde...zobaczymy kto
nam dobrej drogi zyczyl...oryginalnie,jestem na
plus,przykre oczywiscie doswiadczenie..ale wiersz o
tym wspanialy
Choć smutna historia to pieknie opisana..żal ubrany w
kwiaty pogrzebowe
bardzo ciekawy wiersz, ładny, dobry wielki plusik +
pozdrawiam
Wiersz jest aluzją do nowych zwyczajów, znowu
zapożyczonych z zachodu, by rozwód świętować.
Ciekawie napisany Pozdrawiam.