Nowina
Wiatr mi przyniósł nowinę znad lasu
Że spędzasz z nią nadmiar wolnego czasu
Deszcz o szybę uderzając- nic nie mówi-
nastrój nadając
Wiatru świst przez igły świerkowe
Opowiada o was historię nowe
Że serce jej pocieszasz po stracie
I że nad tym właśnie godziny spędzacie
Doniosła mi jeziora głęboka toń
Że pewnej rozmowy dotknąłeś jej dłoń
Oburzone tym wielce trawy na łące
Koją ziołami me serce bolące
Ta wiedza boli i pustki sieje
Buk jeden wie co we mnie się dzieje
Komentarze (2)
Zdrada opisana wprost cudnie, lecz czy może być ona
cudna? Plusik dla ciebie.
Zazwyczaj wiersze o tej tematyce pisane są podobnie,
jakby wg jakiegoś nieznanego schematu. Ty ewidentnie
stworzyłaś coś oryginalnego i odstającego od norm
utworów na tej stronie, stworzyłaś coś przepięknego!
;)
I na dodatek ten ostatni wers "Buk jeden wie..." -
słów mi brak ;)