Pokłóciłam się
Pokłóciłam się ja wczoraj,
ale to nie moja wina,
ciągle czegoś ci brakuje;
wynieś śmieci, nie przeginaj.
Pokłóciłam się ja dzisiaj,
jutro też chcę się pokłócić,
dla pewności jeszcze dodam;
śmieci wyszły, ty nie musisz.
Komentarze (19)
Fajny wiersz , tak też bywa .
Pozdrawiam serdecznie
Fajny wiersz.
...czasami muszę, bo się uduszę...;)
Dobrego dnia życzę:)
Nie kłóć się szkoda zdrowia sama wynieś raz nie zawsze
:)Pozdrawiam.
Tak to już w życiu nie jest także w miłości że kłótnie
pojawiają się ale ważne jest by była zgoda później
przebaczenie wzmocnienie uczuć.
Jeżeli chodzi o kłótnie..to też zawsze moja
wina..jakby w kłótni tylko jedna osoba brała udział
...
Krótko ale z sensem ,po kłótni najlepsze jest godzenie
się.Pozdrawiam:)
Dobre!
Chodzące śmieci również - samo życie...
Bywa, że po kłótni następuje szalone
pogodzenie, a wtedy dobrze jest kłócić
się choćby codziennie.
Miłego wieczoru
Wiersz z humorem lubię takie i pozdrawiam.
I tak i nie...ciekawy wiersz fajnie się
czyta,pozdrawiam wiosennie :)
Smutna miłośc jak w niedzielę
Kubeł pełny więc anieli
Niechaj szybko się zjawiają
I śmieciury „wytargają”
Z domu państwa kłótliwego
Lecz aniołom nic do tego
Pan niech idzie zapić klęskę
I pokrzepić ego męskie
Żona już się pozginała
Cud że żyje i jest cała
trudne tematy, ale dobrze ujęłaś to...
Bywa i tak :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajnie.
Pozdrawiam :)
tylko spokój bez kłótni może wszystko naprawić ...
pozdrawiam:-)