W pokoju
O zmierzchu
Przechodzimy obok siebie
Do samotnych rogów pokoju
Nie potrafimy inaczej
Szukać niezależności
W ich cieniu
Bawią się nasze myśli
Jak ćmy gwiazdy
Wpadają przez okno
A zegar zaczął
Bić północ...
autor
niepoprawna27
Dodano: 2010-05-20 17:13:52
Ten wiersz przeczytano 536 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
podoba mi się, zwłaszcza końcówka, jest bardzo
poetycka :-)
popraw szybciutko..."nie
zależności"-"niezależności"...