w pokoju pelnym ludzi...
siedzi w pokoju pełnym ludzi...
lecz w duszy jest sam,
w myśli sobie nuci..
smutne piosenki które zna.
siedzi w pokoju pełnym ludzi..
gwarno tam i wesoło,
jednak jemu jest smutno.
nie słyszy rozmów, tylko się łudzi.
siedzi w pokoju pełnym ludzi..
uśmiech nie pojawia się na jego twarzy
nie znajduje bratniej duszy..
jego wzrok błądzi po sali.
siedzi w pokoju pełnym ludzi..
umiera
wśród obojętności ogółu
teraz lepiej jest mu...
Komentarze (2)
Nie wiem czy jest mu lepiej. Może obojetniej ale nie
lepiej. Wiersz dobrze oddaje samotność wśród tłumów -
dzisiejszy problem wielu...
I nikt nie zwroci na niego uwagi,
bo on jest jednym z wielu.
Kazdy czlowiek potrzebuje akceptacji.
Każdy pragnie być potrzebny.
Ładny wiersz.
pozdrawiam:*