pokolenie 39
Dla tych co w Polske wierzyli...
Z podziemi wyrasta pokolenie młode
z dumą na twarzy i mocną czaszką
od dniswych wątłych, niewinnych w
zamyśle
do broni w szeregu stanie twardo.
I choć cierpienie sen z powiek zmywa
choć w bose stopy wbijają się łuski
nad głową niebo swe serce rozrywa
od dnia narodzin, do końca
...do pustki
Nie jeden łze żalu w swym gardle zadusi
oderwie swe ciało od zmrożonej ziemi
karabin na plecy zawiesi tak ciężki
by dom zbudować ze sterty kammieni.
Zabrana beztroska,
godziny zabawy
życie skrócone agresją i walką
dzieci swych matek co serca im dały
Dla dzieci swoich to serce stracą.
Komentarze (5)
przejmujący wiersz... o tych ludziach co ginęli za nas
nie wolno nam zapomnieć
Wzruszający i bardzo przejmujący wiersz. Wspaniale
oddany klimat. Bardzo podoba mi się tematyka. Super:)
Pozdrawiam.
Bez optymizmu, przygnębia ale interesujący. Ciepło
pozdrawiam.
Bardzo dobry przejmujący wiersz. Potrafisz dotrzeć do
odbiorcy.
" ... A potem kraju runęło niebo...
i śmierć się stała"... Dobry,choć przygnębiający,
przemyślany - ich pamięci...Duży plus.