Pokolenie X XL
Wszystkim tym którzy swoją nastoletniość odchorowali w ostatniej dekadzie dwudziestego wieku
Kraciasta koszula
Walkman na kasety
Pokolenie X-ów
Tak kiedyś mówiono
Jakieś czarne glany
Podróby Martensa
A zamiast komórki
Głośnik domofonu
Dwie dekady później
Odbija się w lustrze
Posiwiała głowa
Kiedyś pełna marzeń
Zniknęły walkmany
I glany z bazaru
Pokolenie X-ów
W eXtra Large rozmiarze
dla Euterpe ( też wówczas nastoletniej )
autor
corcerebrum
Dodano: 2014-06-04 08:31:16
Ten wiersz przeczytano 1011 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Pamiętam jak nasza sunia, pożarła cholewki nowiutkich
glanów mojego syna, który na te buty harował całe
wakacje. Martensy miał raz na nogach, pewnie gdybym
ja umarł, łez by było o połowę mniej. Ukarał psa -
nigdy już nie wyszedł z nią na spacer. Cofnąłeś
mnie w czasie o 20 lat. Pozdrawiam:)
No moje glany tez wywiało razem z włosami za ramiona
:)
Ale....mam plana żeby sobie sprawić , glany rzecz
jasna ;)
"Czy to niewiele zmieni, że z młodych gniewnych,
zostaną starzy (cytat) wkurwieni". "Mistyk ostygł -
wynik cynik" Pozdrawiam:)
Nic nie kumam, nie to pokolenie, ale rymy zgrabne:)))
ciekawy i dobry przekaz.... każde pokolenie ma inne
wspomnienia ....
pozdrawiam
Bardzo obrazowo i ciekawie napisane :))))
dookoła tyle żarcia, nawet oko
konsumuje, co prawda nie przez żołądek - ale smak też
czuje.
Pozdrawiam serdecznie
Ja w młodości słuchałam muzyki
z adapteru "Bambino", później
ze szpulowego magnetofonu, to były
piękne czasy. Fajny, ironiczny
wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Do tego doprowadziły wielu X-ów fast foody, zaczęło
się od Ameryki, XXL-y zaczynają wypełniać jedną daną
nam wszystkim przestrzeń. Świat- beczka. Nie śmiechu;)
ironia losu i nostalgia, raczej:) miłego
jestem dżem tel. manem w każdem calu, oprócz tych
dziesięciu (rozmiar XXL) a PRL kaleczył mnie lat40 -
ironia zasiana, może zakwitnie
X XL niestety przeraża,
hm...ironiczny??, smutna refleksja,
życie w suplementach diety... face- food/fuj/ - cud,
buziołki słodkie jak fiołki
jak gruszelka - ZK 140T, to był sprzęt, nagrywaliśmy
wszystko z radia, a rwało się toto... :)
z archiwum X
Na nostalgiczną nutę o zmianach. Miłego dnia.