Pokora
Bo czasem człowiek myli się tak bardzo...
Ty zaczynałeś być mi tak bliski,
a ja coraz bardziej się oddalałam.
Szukałam sama nie wiem czego,
nawet nie wiem gdzie...
Goniłam za cudzym szczęściem,
jakby brakowało mi swojego.
W końcu zupełnie przestałeś się liczyć.
Nie zauważałam już Twoich zawsze
roześmianych oczu
i Twój zawsze cudowny uśmiech gdzieś się
zapodział...
Chcąc nauczyć mnie pokory - odszedłeś...
A ja chcąc pokazać Ci, że już coś umiem,
chciałabym, abyś wrócił...
...że potem już nie ma do czego wracać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.