Pokuta
Wytrawny palacz z okolic Huty
miał wyjść z nałogu w ramach pokuty
uzależnia ludzi tytoń
więc zapalił sobie żyto
cały się zjarał w ciągu minuty
Wytrawny palacz z okolic Huty
miał wyjść z nałogu w ramach pokuty
uzależnia ludzi tytoń
więc zapalił sobie żyto
cały się zjarał w ciągu minuty
Komentarze (31)
:))
Ironia super, jak wiemy nałogi zawsze przynoszą
skutek odwrotny;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Żyta się nie pali tylko pije... ups! To już inny
nałóg, nie miał wyjścia :)Pozdrawiam.
Witaj,
dziękuję za odwiedziny, czytanie i komentowanie.
A tu ognia wokoło...aż strach dłużej się zatrzymywać,
aby nie spłonąć.
Miłego wszystkiego.
Pozdrawiam.
A trzeba było nie wpadać w nałogi każdy rozum ma.
No i po chłopie :))
Pozdrawiam Arkadiuszu.
Fajny limeryk. Pozdrawiam serdecznie.
Świetny limeryk. Nałogi to straszna
sprawa, fajnie się zaczyna, gorzej
kończy. Pozdrawiam serdecznie.
i w popiół się obrócił...
+ Pozdrawiam
Świetny limeryk :))
miał namiastkę nikotyny
pozdrawiam:)
Świetny.Pozdrawiam.
:))
Miłego dnia.
Dobre! :) Pozdrawiam :)
Fajna ironia.