Półdramat Myśli.
Głęboko i nazbyt jasno
czasem za ciasno w wątłych
myślach,
w przepychu dalekiej rzeczywistości
ginie przestrzeń
i świadomość jej znikoma;
Jak szron me ciało
umyka po łodydze życia
- sucha nić
zawisły w pauzie poemat
traci chwilę
z płonącą prędkością
zastyga na udach
- spokój;
zamknięty w kaftanie
dla obłąkanych.
Czeka.
autor
Hekate
Dodano: 2008-11-16 21:48:32
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
bardzo wyrafinofanie pokazana udręka mysli