Polityk
Chciałem się dowiedzieć
Co stoi na mojej drodze
Widziałem tylko pustkę
Szukałem pośród
Najskrytszych zmysłów
W zakamarkach świadomości
Przy zamkniętych oczach
Widziałem przeszkodę
Chciałem się przebić
Nie szukałem drugiego wyjścia
Zabijało mnie,
Kolejne zmysły
Dostawałem jak wyrok
Szklane więzienie
Moich myśli
Wypływam...
autor
czarnymotyl
Dodano: 2005-06-01 09:10:39
Ten wiersz przeczytano 677 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.