Polka galopka
Pamięci moich tak Babci jak i Dziadka, którzy znacząco na mnie wpłynęli, przez co na lata ukształtowali, m. in. ucząc gry w szachy. Byli niezwyczajni dawać mi fory.
Szachownicą pól
świat podzielony - wszystkie
świata strony.
Koń zarzuca grzywą.
Babcia mówiła:
"Kóń to je kóń,
kóń się nie boi!" *)
"Szach!
Mat."
Byle nie pat!
Szarżuj do woli!
*) cytat dosłowny wypowiedzi sformułowanej w gwarze kaszubskiej; w języku polskim, powszechnym, zdanie brzmiałoby następująco: "Koń to (jest) koń, koń się nie boi!"
Komentarze (14)
Piękne wspomnienie
Dziękuję, moi mili za wszystkie cenne komentarze - tak
oryginalne i refleksyjne ... I Król (i Paź ..., i
Królewna ...)*** przed spaniem tak robi się
nastrojowo. W karty niestety nie umiem grać, tym
bardziej brydż jest, z tego, co wiem, grą wymagającą,
ale z prędkością światła na koniu?!
Hmmm ..., tak przemknąć do odległej galaktyki ... nie
byłoby źle. Życzę Wam wszystkim kolorowych snów, niech
Wam się przyśni koń skubiący trawę tuż nad głową, gdy
będziecie leżeć, spoglądając w chmury i ogólnie
wszystko, o czym szczerze marzycie, niech się ziści.
Dobrej nocy! :)
Na marginesie powiem, że mojej Mamie na imię Tereska
(i też jest babcią!), więc jej mama, a moja babcia
bywało, że się myliła - zwracając się do mnie, wołała:
"Tereniu!" Pozdrawiam ciepło.
Miłe są takie wspomnienia,
pozdrawiam
Tak, zycie to jedne wielkie szachy, poroblem polega na
tym ze krol na szachownicy zycia nie jest jeden...:)
Dobrze mieć takich Dziadków, a wiersz super, z koniem
w roli głównej, niektóre potrafią galopować z
prędkością światła, widocznie jedzą dużo siana, a są
nawet i takie co potrafią mówić i to nie własnym
językiem.
Kiedyś był taki film o nim.
Pozdrawiam Cię Lidko serdecznie, potrafisz świetnie
pisać na każdy jak widać temat...:)
szachy to królewska gra, ale gdyby tak jeszcze w
brydża ...
wspomnienia są zawsze bez wad.
pozdrawiam :):)
Piękny!
Za Marylą i Anną :)
Pozdrawiam :)
fajnie mieć takich dziadków.
Dobrze mieć takiego Dziadka i Babcię, którzy uczą
życia. Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
A co do kwestii "pomagania żonom w kuchni" ..., po
sobie wiem, że są od reguł wyjątki. Niektórzy panowie
to nawet żonę / partnerkę wyręczają. :)
Ha, ha! Ten koń dobrze wiedział, co gada. ;)
Niezmiernie mi miło.
Dziękuję i pozdrawiam. Lidia
Chwała Babci I dziadkowi. Polak patriota - okazyjny
stajenny w stajni swojej córki - rewanzuje się
dowcipiem o koniach: "Chłop kupił konia i orał nim
przez cały dzień. Po powrocie do domu zmęczony
koń rozłożył się na łóżku. Chłop zdziwił się:
- Coś takiego! Koń w łóżku!
- A co? Myślałeś, że po całym dniu harówki będę
jeszcze pomagał twojej żonie
w kuchni?"
link -
https://www.galopuje.pl/n/dowcipy-o-koniach/13290
Pozdrawiam serdecznie :))
A poza tym "Koń (kóń), jaki jest, każdy widzi" ;-).
Bardzo dobry, wspomnieniowy wiersz. Chwała zatem Babci
i Dziadkowi! Nauczanie dzieci gry w szachy - genialne
posunięcie :-). Pozdrawiam.