Półmrok
Dzień się zacisnął. Kapuśniakiem
z chmury (za darmo) sączy niebo.
A moje myśli ciężkie jakieś,
najprostsze słowa z trudem cedzą.
Listopad sieci z mgieł już przędzie,
gęste, że ledwie głos byś przesiał.
Smutek zaciągnął się na rzęsie
i nie pomaga kawa, trzecia.
Drzewa w goliźnie, aż się trzęsą.
Wiatr zerwał dzisiaj resztę liści
i smaga chłodem z pasją szewską.
W maju je pieścił, teraz wystygł.
Noce spadają niczym sowa
i zamykają dniom powieki,
a późna jesień światło chowa.
Czekam na wiosnę. Niech przyleci!
Komentarze (83)
Pięknie namalowałeś melancholię późnej jesieni i
smutek listopada.Czekamy z utęsknieniem na
wiosnę.Pozdrawiam wiosennie.:)
Ładny obraz namalowałeś słowem wyczekiwanie na
wiosnę...
Miłego wieczoru Mariuszu:)
a niech przyleci :) też czekam
Bardzo fajny wiersz. Melancholijnie, pięknie opisałeś
jesień na tle przyrody... Czekasz na wiosnę? Cieszmy
się jesienią, zimą. To też fajne pory roku...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru...
A do wiosny jeszcze...ho...ho...pozdrawiam Mariuszu.
Zatem
NIECH PRZYLECI!
Kłaniam się uśmiechając(:
Witaj Mariuszu:)
No to sobie jeszcze troszkę poczekasz:)
Pozdrawiam:)
Trzeba jeszcze przetrwać zimę. W sumie każda pora roku
ma swój urok. Twoja jesień też jest urokliwa.
Pozdrawiam Mariuszu :)
Bardzo mi się podoba to liryczne czakanie na wiosnę!
Pozdrawiam :)
Do wiosny jeszcze daleko...zima przed nami...i święta
i śniegu trochę i nich nrożne...
Pozdrawiam serdecznie
Dzięki kolejnym Gościom za poczytanie a Al-bo za
odebranie przecinków ;-)
i pomnożenie dnia ;-)
Miłego wieczoru :)
Ładny jesienny pejzaż Pozdrawiam Mariuszu
zmieniles, a moze /dniom/, bo masz l.mn. /noce/,
przed /i/ mozna bez przecinkow,
po /mysli/ tez, mz,
pod rozwage, Mariuszu:)
a wiersz zyskuje przy drugim czytaniu, super;)
ładna melancholia...trzeba jeszcze poczekać na wiosne
a tym czasem cieszmy się jesienia tą złota która już
mija u mnie dziś było słonecznie:-)
pozdrawiam
Ja kocham jesień, ona jest we mnie,
w kasztanie włosów, w oczach zieleni
i w sercu, które w pulsach swych ciepłych
niesie szmer wiatru,który się mieni,
w barwach żółcieni,beżach i złocie,
w oranżu płowym i krwistym bordzie,
w każdym mym tchnieniu,spojrzeniu czułym
i w myśli cichej nowym akordzie.
...miłego wieczoru, Stefi:))