Pomarszczony horyzont

"żer komnenowy" - :). E tam , to odkrycie roku! 2008 w
dodatku, np. to kolosalne zdanie :) : "Tam gdzie
panuje mrok
światło zagląda znacznie rzadziej" - mistrzostwo. --"z
tłumu dobiegł głos
czy warto skoro niczego nie zmieni" - to jakby o mnie
i moich komentarzach do wierszy p. Karola; pytanie -
skąd ten tłum? ---A składnia i frazeologia wyjeeeeee!
: "blask latarni
z wyspy marzeń/a po niej nadchodząca
agonia/wyprasowanych fałd umysłu " - kulawa
konstrukcja zdania powoduje, że sens jest taki" "po
latarni nadchodzi agonia". p. Karol z uporem katuje
język polski, robi tragikomiczne błędy,jak widać w
powyższym wierszu . A "wyprasowane fałdy umysłu" to
właściwie szczyt szczytów. p. Karolu - rada: więcej
czytać, rzadziej wstawiać i pisać.

Wiersz zatrzymuje na dłużej...ciekawie napisany

Nawet dla jednego promyka nadziei, warto marzyć...

Wyrywajmy dni z szarości...cieszmy się życiem póki się
da....Pozdrawiam.

Bardzo dramatyczny utwór, bardzo - rzekł bym nawet
prawdziwy dramat( żer komnenowy) - aż się zasępiłem na
wzór sowy.

W mroku swieci zawsze lampka nadziei,,
na spelnienie marzen,,,na wspomnienie
milosci co odeszla za pomarszczony
horyzont,,,na drugie zycie,,,tam gdzie
wielka niewiadoma,,,moze warto zaczac
wszystko od nowa,,,ktoz to wie,,,?
Dobry wzruszajacy wiersz,,,pozdrawiam
jesiennie z daleka.

Ciekawie napisane, daje do myślenia, każe się na
moment zatrzymać. Odnalazłam w tym wierszu jakąś
cząstkę siebie - może ten wyrwany z tłumu głos...
niczego nie zmieniający choć głośny... te marzenia...

Gdy się poddamy to każdy następny dzień będzie
stracony i nie wart przebudzenia. Mocny

juz sam tytuł robi wrażenie a treść jest głębią
wrażenia...pozdrawiam