Pomarszczony horyzont
Tam gdzie panuje mrok
światło
zagląda znacznie rzadziej
jeszcze jeden dzień
wyrwany z szponów
szarości
z tłumu dobiegł głos
czy warto
skoro niczego nie zmieni
chwilowy zachwyt
promykiem nadziei
blask latarni
z wyspy marzeń
a po niej nadchodząca agonia
wyprasowanych fałd umysłu
falująca przestrzeń
załamuje iluminację
złudzenie czy…
04.11 – 05.11.2008.
autor
kazap
Dodano: 2009-05-20 12:11:08
Ten wiersz przeczytano 783 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
...cieszmy się życiem póki się da
...nadchodząca agonia wyprasowanych fałd umysłu... -
ha, kupuję to! co się dzieje z Tobą kazapie, to
zupełnie nie Ty... Podoba mi się, sprzeczność początku
i jego ciężar, końcówka nasuwająca myśli różne...
może to złudzenie, może to prawda... fantastyczny,
taki "zamyśleniowy" wiersz. pozdrawiam
trzecia zwrotka trafiła w sedno, a komnen
mając za swoje przeznaczenie zawsze wszystkim pomagać
robi to z maniackim uporem, tylko szkoda, że tak późno
zaczął
to robić w miarę po ludzku. pozdrawiam i do
widzenia.
Skłania do refleksji...;) piękny wiersz
Jak zazawyczaj u tego Autora, belkot. Slowa dobrane
przypadkowo i na zasadzie: im ciemniej, tym glebiej.
Niestety, glebi nie ma tu zadnej, ale jak widac kilka
rybek zlapalo sie w te siec. Zycze sukcesow i nawet w
nie wierze. Pozdrawiam.
Warto mieć nadzieję nawet wtedy gdy będzie to trwało
jeden dzień na wyspie marzeń.
...każdy dzień wyrwany ze szponów szarości to malutkie
zwycięstwo i tak pomalutku można dojść do
celu...podoba mi się...
Ładny wiersz przepełniony pesymizmem,może i dramat
tkwi głębiej, ale autor wie najlepiej.Dla mnie
nadzieja jest nawet w jednym głosie.+ Za komentarz
dziękuję.Wahałam się czy puścić cieszyński.
A mnie podoba się temat i treść tego wiersza.Z tłumu
dobiegł głos, czy warto, skoro niczego nie zmieni? A
może jednak, moze warto, przecież zawsze zostaje
jeszcze nadzieja.Warto zatrzymać się i pomyślec.
Bardzo dojrzały wiersz o życiu,o tym co wokoło.Drogi
Karolu,gdy czytam twoje komentarze myślę
"Boże,dlaczego kogoś takiego jak Ty ,nie postawiłeś na
mej drodze?"Tak bardzo mnie rozumiesz,a ja nigdy nie
miałam prawdziwego oparcia, ani poczucia
bezpieczeństwa.Teraz ,gdy jestem sama jestem sobą i
chyba silniejszą jak kiedyś.Tobie i Twojej Miłości z
serca wszystkiego dobrego.":))))))))
..żer wojownika 'k' a to Ci się V udało.Mam inne
usposobienie i ta zabawa mnie nie zawadza ..na
umyśle.pozdrawiam
Ciekawy wiersz z nutką smutku...
Mimo wielu przeciwności i wewnętrznego oporu - warto
iść...ciągle naprzód.
Czy marzeniami można wyprasować horyzont ?