pomarzenia...
Poczucie własnej wartości znika,
kiedy go dławi ściana macierzy.
Gdy świat popędza jak oszalały;
na każdym kroku zębiska szczerzy.
Kompleks niższości, wgniata jak kafar
w miękkie podłoże, nawet diamenty,
aby lizały społecznej masie,
tłumu cwaniaków stopy. W odmęty
piekieł padołu ziemskiego gnani,
pokonywani chamstwa harapem.
Dławiący własnych marzeń zalążki,
na tacy wiatrom, dane w rozwianie.
Cisi, upadli na pozy klęku
nieistniejący i odrzuceni,
zastygli w krzyku niewykrzyczanym,
stojący w kątach lub w progu sieni.
Komentarze (29)
Trochę przygnębiające Twoje dzisiejsze refleksje,
Stefi...
Jak czytam z Twojego komentarza, nie tylko w
kontekście tego, co obecnie nas otacza...
Taka izolacja sprawia, że człowiek jest, w zasadzie
bez przerwy, skuty kajdanami smutku... Pustka zbyt
pusta...
Wiersz, oczywiście, jak u Ciebie - świetny.
Pozdrawiam ciepło, spokojnej środy :-)
...marianie, gorzej gdy taka izolacja ma miejsce przez
większość życia, tak jak w przypadku peelki...
pozdrawiam i spokojnego dnia życzę:))
Taka izolacja sprawia, że zatracamy poczucie własnej
wartości... Pozdrawiam i zycze miłego dnia :)
...dziękuję państwu za odwiedziny oraz uznanie w
komentarzach; miłego dnia życzę:))
Ludzie odrzucani, będący nisko na społecznej drabinie,
lub ponoszący porażki, słabi psychicznie tak mają.
Kompleksy, a odrzucenie potrafi zniszczyć. Pozdrawiam.
Można nabyć się depresji, ale trzymajmy się i powiem
optymistycznie, choć dowodów nie mam to musi minąć,
bardzo dobra refleksja, pozdrawiam ciepło, zdrowia
życzę.
Oj dzieje się teraz w naszych głowach w obecnej
sytuacji
Pozdrowionka miłego dnia życzę
Wiersz przekazuje prawdę życiową. W obecnej sytuacji
bardzo łatwo być zdołowanym, zniechęconym. Pozdrawiam
cieplutko z podobaniem :)
Wiersz przekazuje prawdę życiową. W obecnej sytuacji
bardzo łatwo być zdołowanym, zniechęconym. Pozdrawiam
cieplutko z podobaniem :)
Refleksja trafna na miarę sytuacji życiowych...miłego
dnia.
...dziękuję kochani za odwiedziny; miłego dnia
życzę:))
kiedy nie ma pracy, kiedy brakuje na chleb, a do
wykarmienia jest rodzina- wtedy się rodzi kompleks
niższości i zanik wiary we własną wartość
Przypomina się piosenka z "Henryka VI na łowach"
Bogusławskiego:
Kto żąda szczęścia od świata,
Niech się do świata stosuje,
Niech się przemysłem kieruje,
Niech nie ma względu na brata,
Bo tam, gdzie cenią pozory,
Tam szczerość niewiele nada:
Intryga idzie do góry,
Zasługa upada.
Ani cię rozum zaleci
Ani cię cnoty wzbogacą.
Kto nie ma pierza, nie wzleci,
Gdyś biedny, zawsześ ladaco.
Ten błyszczy, kto ma honory,
Kto liczne złoto posiada.
Intryga idzie do góry,
Zasługa upada.
Gdy nie masz z bogactw zalety
Płaszcz się przed panem bogatym,
Lub szukaj ładnej kobiety.
Dziś szczęście sprzyja żonatym.
W świątynie, w miasta, na dwory
Wszędzie niesłuszność się wkrada.
Intryga idzie do góry,
Zasługa upada.
Refleksyjny, w smutek spowity wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)