Pomarzyć wolno
Poszukam z rana gdzie radość mieszka,
do drzwi zastukam, cicho poproszę,
żeby się ze mną na spacer przeszła,
o słońca wschodzie, po rannej rosie.
Pójdę z nadzieją ze nie odmówi,
a jeśli nawet, to nic nie tracę,
smutek już dawno gdzieś się zagubił,
więc znów samotnie pójdę na spacer.
Jeśli się zgodzi i pójdzie ze mną,
jak damę będę wiódł ją pod ramię,
choć jako dama pewnie jest zmienną,
gdy ją przekonam, ze mną zostanie.
Gdybym z radością świtem się budził,
bez lęku na to co mnie tam czeka,
uśmiech rozdając szczerze wśród ludzi,
na brak miłości bym nie narzekał.
Komentarze (23)
Przyjemnie czyta się Twoje wiersze , uśmiecham się
najcieplej :)
Witaj..uśmiech najprostszą jest drogą do ludzkich
serc.pozdrawiam++++
Byłam z rana na spacerze a właściwie pobiegłam po
bułeczki do sklepiku . Trawa jeszcze wilgotna
przyjemnie łaskotała chłodząc odkryte stopy, słońce
zza domu wychylone zaczepiało promykami zieleń mych
oczu, to Twój wiersz wywołał miłe uczucie :)
Unikniesz powtórzeń jak damę choć raz zamienisz na
kobietę :) Marzyć wolno :)
Gdyby radosc na spacerze troszeczke szczescia dla
Ciebie z roz czerwonych zebrala, milosc by przy
Tobie na zawsze pozostala, tego Ci zycze z calego
serca.
Ciekawy, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam.
Uśmiechaj się do wszystkich, to uśmiech, jak bumerang
powróci, przynosząc szczęście.
"uśmiech rozdając szczerze wśród ludzi,
na brak miłości bym nie narzekał."
pozdrawiam :))
uśmiech rodzi uśmiech :) niech będzie to radosny dzień
Nie tylko wolno ale i trzeba :) Pana uśmiechem są
wiersze, proszę ich nam nie skąpić :)