Pomiędzy zielenią a błękitem
w wąwozie rozkołysanej zieleni
przemykają z wiatrem
ukryte w kapsule pragnienia
mijają po drodze betonowe słupy
szarych pozostawionych chwil
biały pas wyznacza kierunek
słoneczne promienie radośnie
zatańczyły w kącikach oczu
kiedy ujrzały uśpiony czas
w magicznym złotym płaszczu
na zielonej ścianie zapłonęły
tęczowe pulsujące ogniki
kojąca cisza wyzwoliła tajemnice
czule wtuliła się w turkusowy aksamit
krople rozkoszy i łyk kawy
taniec kolorów na mapie ciał
przyspieszony oddech i szczyt
w okna zapukała noc
czas otworzył oczy
18.08 – 19.08.2009.
Komentarze (26)
Dziękuję wszystkim z serca za komentarze...za
wszystkie...
mistrzu - tobie za lapidarny komentarz....
Wilku - poprawiłem aby było zrozumiałe dla
innych....Bazyliszku tobie za niesamowity komentarz
drwiny po prostu - ludzkie oko nie ujrzy tyle ile
dusza wypełniona miłością...
zorianna - Tobie za brak komentarza, a jedynie
powtarzalność słów za innymi ...komnen - jesteś wielki
ale brak ci odwagi napisać to tutaj co napisałeś na
forum....a twój komentarz zupełnie nic wnosi aby
ukazać czy wytknąć moje błędy swoim szlachetnym
słowem jakże barwnym i bogatym ale tylko w szyderstwa
i obrażanie ...to żenujące...
już teraz widać kto założył koło TWA...
Jeszcze raz dziękuje...to dla mnie zaszczyt ze tak
szlachetni tracą swój czas w moich skromnych
progach..DZIĘKUJĘ.....
Jak dla mnie obrazowo i kolorowo, najlepsza ostatnia
zwrotka:)
powiem tyle : wstyd, hańba i żenanda
---reszta tu:
http://www.kobieta.pl/wiersze/forum/viewtopic.php?p=21
7921#217921
zadziałała wyobraźnia...:)
tia....wzruszyły mnie "kąciki źrenic". A cały tekst z
kategorii "tak nie należy pisać" :) pseudopoetycki
bełkot
...płynąc łodzią miłości po błękitnym niebie zieleń
daje nadzieję... pięknie piszesz o spragnionej
miłości...pozdrawiam :0
Czyżbyś unosił się między niebem a ziemią?
czas i jego oczy widzą wszystko...mają kontrolę nad
wszystkim tylko nam maluczkim się wydaje że życie ma
więcej barw niż ma...że mamy kontrolę nad
wszystkim...chciałabym ulec kiedyś takiej
iluzji...ciekawy wiersz
Gdyby nie ostatnie wersy odczytałabym całkiem inny
sens. Ładne metafory i ogólnie dobry wiersz... niech
tam kto mówi co chce. Pozdrawiam
w wąwozie rozkołysanej zieleni
przemykają z wiatrem......
Wolf Kohler ma racje w zrednicach nie mozna zobaczyc
kacika ...mozna zobaczyc dno...rowniez oka.
miłość jak przyroda i natura , jest zawsze piękna
karolu piękny wiersz
To nie wiersz to bardzo kiepska proza
otworzyła się szmaragdowa łąka, śpiew ptaków
przypieczętował rozkoszne chwile, z radością przyjęłam
to, że to wszystko we własnej sypialni z aromatem kawy
parzonej przez ukochanego :-)