Pomocna dłoń (historia prawdziwa)
Rzecz się dzieje w trudnych czasach:
pewna pani na zasiłku
dzień za dniem dokłada starań,
by wyżywić swą rodzinkę.
Jeszcze ubrać trzeba wszystkich
i rachunki poopłacać.
Gospodarna jest i sprytna,
całkiem nieźle sobie radzi.
Czasem gdzieś umyje okna,
popilnuje komuś dziecka,
więc nie świeci pustką portfel,
w domu nie brakuje chleba.
Dzieci maja ciepłe buty,
czapki, kurtki, to co trzeba...
Tylko żeby sobie kupić,
nie starczyło, jednak bieda.
Ale co tam, można w starych
rzeczach chodzić, to nie hańba,
przecież czyste, nie porwane,
na kozaczki stare - pasta...
Nie pomogła. Tak też bywa,
rozkleiły się zupełnie,
a tu właśnie sroga zima
wyściełała drogi śnieżkiem.
Nie ma rady, trzeba nowe
sprawić sobie, ale za co?
Napatoczył sie znajomy,
pyta "Hanka, co ty, płaczesz?".
Ona na to łkając cicho
"zima, a ja butów nie mam",
on "spokojnie, mam stoisko,
dam ci jakie chcesz, na kredyt".
Poszli razem na bazarek,
tam wybrała śliczne botki
za sto złotych(bardzo tanie!).
Chciała oddać po miesiącu
kwotę taką jak na metce,
co na spodzie buta była,
a kolega na to"więcej,
od kredytu jest prowizja,
a więc będzie sto pięćdziesiąt
i o sprawie zapomnimy".
Odliczyła z ciężkim sercem.
Jakiż człowiek bywa chciwy.
Komentarze (46)
Chciwość i pęd za pieniądzem to dzisiaj normalka.
Pozdrawiam.
Przeczytałam z zapartym tchem...ech życie..Pozdrawiam
Bardzo dobrze opisana smutna historia tej pani a
ludzka podłość nie ma granic. Pozdrawiam
Az trudno uwierzyć.
Dobrze, że opisałaś.
Pozdrawiam
Przewrotni są ludzie, ,,dziwny jest ten świat,,
prowizję (padalec!) ściągnął, został jeszcze VAT!
Pozdrawiam.
Aniu taka jest niestety rzeczywistość...to bardzo
smutne:-/Pozdrawiam serdecznie:-)@
Nie rozumiem takich ludzi,ale niestety są.
Serce pęka jak się czyta o tym.
Pozdrawiam .
To jego "dobro" wróci i trzepnie jak bumerang. W
najmniej spodziewanym momencie.
Potrzebny wiersz, Aniu.
Pozdrawiam Cię, ciepło i tu :))))
świetny, choć smutny przekaz...niektórzy ludzie są
niewyobrażalnie podli; pozdrawiam Aniu
kiedy do końca doczytałam tooo..
jak takich "ludzi" traktować gdy się pozna i
doświadczy chciwości i pazerności:)
Aniu
Ręce mi opadły łza w oku sie zakreciła ale
jednoczesnie ogarneła mnie złość na chciwego znajomego
Ps.
Szkoda że nie znam tej biednej kobiety Mogłabym jej
pomóc i przesłać potrzebną odzież i buty
Masz mój mail to napisz Aniu czy potrzebna jest tej
pani pomoc
Pozdrawiam Aniu serdecznie :)
Przerażająca rzeczywistośc jak tak można,co za
człowiek...Aniu,serdecznie Cię pozdrawiam :)
okropna ludzka zawiść
Dobry,życiowy wiersz,
a niestety czasem tak bywa z
tzw "fajnymi" znajomymi,
może kiedyś i jemu bieda zajrzy w oczy,wtedy zrozumie
swoje postępowanie...
Pozdrawiam Aniu serdecznie:)
Prędzej czy później ta chciwość wyjdzie mu bokiem -
może wtedy odczuje co robił - Pozdrawiam serdecznie