Popatrzę…
Popatrzę i oczy utopię w błękicie
Za górą jest góra i pewnie jest życie
Tu tyle brudu i smrodu się błąka
Wiary nie kupi kto głupi
Porozrzucane sny o wolności
Zapomniane marzenia o świecie
Kto zachwycił się pięknem
Nigdy nie spadnie na dno
Posłucham i echem odezwę się cichym
Na trudnych postawię stopy tematach
Nie zawsze jest dobrze
Lecz zawsze jest miłość
To piękna wróżka skrzydlata
I jeśli mi sił nie zabraknie
I jeśli jest jeszcze nadziei okruszek
Wyruszę w tą drogę do życia
Bo nie tylko chcę ale i muszę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.