popraw zgryz mała
Wszyscy mówili że to wyrostek
może albo grypa bo z nosa kapie
i oczy jak u świni,tak
to przez to pewnie wywieszone pranie
zwróciło sznury w stronę słońca
żeby odwrócić uwagę od kropli na serce
i radości że już cię nie ma tylko
wyblakłe miejsce na ścianie.Ja
ogrodzę drutem żeby nie zabrudzić
kiedy w buciorach chodził będę
po suficie
autor
rubioguapo
Dodano: 2009-04-23 00:06:27
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
dobry wiersz namacalny dramat Pozdrawiam wiosennie
Dobry, bardzo dobry, znakomity wiersz - rzadko
wklejasz , ale smakowicie. Stawiasz na jakość.Nie
rozmywasz się w codziennym samozachwycie.To kawał
prawdziwej poezji w tym potoku bełkotu,
jaki nas na beju zalewa! Z szacunkiem - stary grafoman
,wierszokleta.
dobry wiersz. pozdrawiam ciepło :)