Pora dla zmysłów
Dzień dobry kochanie,
Słońce już wzeszło !
Czas na śniadanie,
Noc to już przeszłość.
Muśnięciem warg pobudź do życia,
Daj źródło energii na cały dzień.
Bo gdy nadejdzie noc gotowa do
współżycia,
Chcę na Twej twarzy widzieć przyjemności
cień.
Zanurzysz swe ciało w ciele moim,
Poczujesz na czole gorący pot.
Zabijesz me zmysły westchnieniem swoim,
A wtedy zachowam się jak kot.
Cichutko i ciepło otoczę Cię kitą,
I wokół Twej szyi owinę się.
Potem jak wampir zrobię z niej sito,
Wyjęczę cichutko ‘jeszcze
chcę’
Więc budź się kochanie,
Słońce już wzeszło.
Zjedzmy śniadanie,
Bo noc to jest przyszłość.
;-)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.