Pora wracać
Urlop się kończy, pora wracać,
czeka rodzina, czeka praca,
i obowiązki, tych nie zliczam,
co pragną widzieć wczasowicza.
Jak ja, lenistwem kołysany,
mam wrócić w trudu, te kajdany,
i jeszcze czując piasku grzanie,
odnaleźć siebie w tym majdanie.
Jak czasu który w miejscu stał,
teraz bym władzę oddać miał.
By zamiast luzu co tak kręcił,
tym obowiązkom się poświęcił.
Jak otulany morską fala,
sprostać domowym, gorzkim żalom
i pamiętając te wrażenia,
wrócić bez bólu i cierpienia.
To nie możliwe ale trzeba,
pożegnać się z błękitem nieba.
Raz jeszcze tam kierując wzrok,
gdzie znów spotkamy się…za rok.
Komentarze (5)
ciekawie napisany wiersz.
no niestety nie można wiecznie odpoczywać ... a szkoda
:)
ciekawe pożegnanie z urlopem, z czasem leniwienia sie
na plaży. Pora powrotu do pracy, obowiązków,
zgryźliwości żony- jest trudna. Nie chce się.. oj nie
chce... Bardzo dobry klimat przełamywania oporów w
człowieku..
Wielu na pewno podpisze się pod tym wierszem - powroty
z wakacji nie są przyjemne.....Ale jesień też ma swoje
uroki, przeżyjemy, przeczekamy.
niestety urlop jak ogień ogniska dogasa i czas
powracać do rzeczywistości....wiec nie ociągaj sie i
do pracy pora....pożegnaj miejsca i bliskich pamietaj
za rok wrócisz tam gdzie pozotaly miłe chwile///
Nostalgiczny wiersz, lecz to zrozumiale, kiedy trzeba
wracac z miejsc, co daly tak wiele wytchnienia...