O poranku
srebrzą się liście
z jesienna rosą
trawa topnieje
pod szarym całunem
biała mgła szczypie w oczy
omotując drzewa
powietrze jest lekkie
po minionej nocy
autor
plina
Dodano: 2010-10-28 18:05:52
Ten wiersz przeczytano 722 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Przepiękny obraz namalowałaś słowami... Trochę czasu
już minęło, ale dlaczego tak mało głosów?
Ładnie ujęty poranek jesienny... Pozdrawiam i +
zostawiam:)