Porównania
Słońce - księżyc
deszcz to śnieg
a wiatr to cisza
porównując przemiany porównuję siebie
swoje od minus do plus
jak zmienny bardzo bywam
nikt nie sprosta mym przemianom
stabilność - nie znam tego słowa
ja jak rozchwiane szale wagi
wciąż się kiwam
i nie myślę o czymkolwiek
taka moja natura jest
rano słońce potem deszcz
a wieczorem i śnieg..
18.01.2005
autor
Krzysztof Kowalczyk
Dodano: 2005-02-25 13:20:02
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.