Portret
Codzienność mija mnie
z przeszłośći portretem Twym...
Odczuwam zapach...
Niosący się z niebios
Odwracam się i juz nie czuję
Twych rąk na mych ramionach
Nie czuję jak szeptasz
Spokój z Tobą wnuku...
Zasypiam tam gdzie Ty
A tu nagle Ty...
Ciemności złudzenie!
To jest właśnie moje skojarzenie
autor
Ronin
Dodano: 2007-06-05 17:06:30
Ten wiersz przeczytano 553 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.