Portret kochanki
Na łożu miękkim
w barwach odcieni pomarańczy
półnaga siedzi
dostojna, świadoma, piękna
Twarz z profilu ukazuje
filigranową, czułą, kamienną
dłonią byś usiadła
stanowczo zachęca
Dłoń podała
zaufała jej pięknu
zajrzała w serce
wnętrze dostrzegła
Usta kusząco wykrzywia
głowę z przyzwoleniem obraca
Matrona
Królowa życia
Komentarze (1)
ciekawy portret
jedynie mam uwagę co do ust kuszących,
bo nie pasuje do nich wykrzywienie, chyba,
że chodzi o grymas ale tak czy siak wiersz podoba mi
się, pozdrawiam :)