Porządek
nadeszła
wiosna
za
szarym
oknem ...
w pokoju
pajęczyna
kołysze się
samotnie ,
a stos
książek
nie ma końca
za chwilę
runie...
muszę
zrobić
porządek
w pokoju
życia
póki mam
siłę
niedługo
przylecą bociany...
autor
lidka26
Dodano: 2016-05-17 11:08:02
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Odbieram wiersz jako koniec beztroski a czas
przygotowan do macierzynstwa, ale moge sie mylic.
Serdecznosci.
a wiadomo co bociany przynoszą...
Za nim przylecą bociany , wszyscy książki układamy:-)
dobre , pozdrawiam
nawet fajnie, bo obrazowo, i wcale nie tak
jednoznacznie jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut
oka :-) warto poprawić literówki, np. runie, przecież
:-)