Posłuchaj ze mną...
Ci...
Posłuchaj ze mną wiatru śpiew,
nie musisz nic mówić..
słyszysz ten dźwięczny radosny śmiech?
jak wśród chmur echem niesie swoje
odbicie
roznosząc pogłos poruszonej tafli wody
delikatne, niczym nowo narodzone życie..
słyszysz ?
teraz cisza współgra,
wdzierając się w serca nasze,
zawładnąć i umysł zechce...
przytul..
popatrzymy na wspólny horyzont,
nieruchomi i zespoleni myślą..
Ci...
nie mów nic,
niech cisza śpiewa wiatrem
rozdzierając nocny spokój...
Komentarze (18)
Pięknie jest czasem razem pomilczeć i zasłuchać się w
otaczające nas odgłosy . Właśnie o takiej potzebie
jest Twój wiersz- a ja osobiście bardzo cenię sobie
takie chwile.
o tak....w ciszy słychać tak wiele....Wiersz jest
uroczy, właśnie taki jak cisza.... a dalsze słowa są
zbędne....ciii
Niech cisza śpiewa wiatrem rozdzierając nocny spokój
- wiersz w stylu Kryli- piękne pióro, forma bez
zastrzeżen a treść jak zwykle potrafi oczarować.