Pośród goryczy
Pośród goryczy twoich słów,
Wypowiadanych od niechcenia.
Najbardziej boli, bywaj zdrów,
Ba czas najwyższy coś pozmieniać.
Maszyna przecież funkcjonuje,
Naoliwiona jak należy.
W swoim działaniu się nie psuje,
Dlaczego w błąd uparcie wierzysz.
Bawiąc w proroka zgubę wieszczysz,
Unikasz prawdy życiem słaną.
Ciału nasyłasz atak dreszczy,
Zakończyć chcesz miłości wiano.
Natrętne myśli mkną do przodu,
Gubią w domysłach, mylą wątki.
Wszystko to czynisz bez powodu,
A inne były wszak początki.
Nie tak widziałem nasze życie,
Układ z pozoru wprost bajeczny.
Dzień powleczony w mgieł zachwycie,
Przebiegał trasą dróg bezpiecznych.
Teraz inaczej widzisz jasność,
Która wygasza blaski swoje.
Każesz mi w ciszy dziwnej zasnąć,
Samemu, choć śniliśmy dwoje.
Nadmiar goryczy, co wciąż płynie,
Odrzucić muszę, też myślenie.
Bo pamięć dawna, nie zaginie,
Zbyt dużą wartość ma w swej cenie.
Komentarze (7)
Bardzo ładnie napisałeś i tak szczerze o uczuciach,
sugestywnie aż poczułam. Pozdrawiam!
Echhhhhhhhhhh smutno :)
Pozdrawiam :)
Może czas znaleźć sobie kogo innego.
mam nadzieję , że wiersz napisany przez autora nie
jest o jego życiu :)
Tak to już jest z miłością. Czasami przynosi więcej
goryczy niż słodkości. Ale mimo wszystko, cóż od niej
w życiu piękniejszego. Pozdrawiam:)
gorycz czy słodycz ,radość czy smutek każdemu z nas
przypisana w odpowiednich dawkach...dozowana przez
całe zycie....wchłoniemy w siebie czy chcemy czy tez
nie...pozdrawiam.
A ja tym razem proponuje autorowi przeskoczenie na
chwile na cos wesolego. Fraszki, limeryki, bajki? Choc
na chwilke - to bedzie odpowiednie lekarstwo.