Poezja
Umysł wytężam ponad stany,
Aż się gotują mózgu zwoje.
Jednak nie jestem doceniany,
Bo kto dziś czyta wiersze moje.
W rodzinie robię za artystę,
Szacunek zbieram dość niemały.
Ale czy to jest oczywiste,
Da choć cząsteczkę małej chwały.
Wiersz rocznicowy zgrabnie stworzę,
Zadowolenie mam chwilowe.
Lecz ja się czuję , z tym, wciąż gorzej,
To nie na moją, chyba głowę.
Układać rymy, czy to sztuka,
Każdy kto pisze, wie dokładnie.
Kiedy temacik w głowie puka,
Słowo na papier szybko spadnie.
Tak wspiąć się kiedyś na wyżyny,
Poezji wielkiej zakosztować.
To trzeba dotknąć jej przyczyny,
A mi słabością dźwięczy głowa.
Umysł wytężam, coś tam piszę,
Rymuję niby od niechcenia.
Pochwały jednak wciąż nie słyszę,
Bo któż poezję dziś docenia…
Komentarze (11)
...ci co ją czytają, a czytają:) np. my, bejowe
ludziki. Piszesz wspaniałe wiersze, warsztatowo,
tematyczne i z świetną puentą więc już jest powód,
żeby je polubić, albo ją POEZJĘ. Pozdrawiam.
Drogi Grandzie w porownaniu z tamtym wierszem postep
warsztatowy jest. Tak sie niestety sklada, ze dobry
wiersz to taki, ktory ma ciekawa tresc (i to jest
najwazniejszy punkt na tej liscie), dobry temat i jego
ujecie, ale rowniez musi byc dobry warsztatowo.
Pomysl. Masz garbusa z lat 60. Niemal go kochasz, tak
jestes do niego przywiazany. Tylko co z tego, skoro
jesli tylko go dotkniesz rozsypie sie jak domek z kart
- taki to gruchot. Bedziesz takiego trzymal pod
kloszem, czy oddasz do warsztatu do naprawy? Niestety
zawsze warsztat + serce.
są ludzie, którym poezja w duszy gra, tacy piszą i
czytają wiersze.No i umieją docenić pisania trud, bez
względu czy on rymowany, czy nie. Twój wiersz z miłą
chęcią przeczytałam i komentarz dałam- ładnie
napisałeś. Pozdrawiam :))
i będą czytali...a poezje doceni ten kto czuje ja w
sobie.....pozdrawiam..
"Bo kto dziś czyta wiersze moje." jak widać wielu
czyta i nawet czasem pochwalą ;-)
Jak widzę jednak ktoś czyta. Punkty są tego dowodem.
Życzę więc ich jak najwięcej. Pozdrawiam:)
Długo się namyślałem co tobie napisać w komentarzu i
do końca nie wiem ale jedno wiem na pewno. To my
piszemy i to my serce swe na papier przewalamy, to my
rozbieramy się do naga a Oni.... oni to są oni.
Kochajmy ich za to że są , za to że czasami
przeczytają i za to że czasami nas błotem obrzucają.
A mi się wydaje, że pochwały jednak słyszysz. :)
dobrze piszesz we własnym, rymowanym stylu - nie
wszyscy lubą "białe" łamigłówki, a... i można
pochwalić za "pochwałę umiaru" w przesłaniach, które
kierujesz do czytelnika
Ktoś jednak czyta :)..a ludzie doceniają dobrą
poezję..i zapamiętują..jak: "Zbałamuceni przez
polityków..ogołoceni przez finansjerę..i przesyceni
pseudokrytyką..rok ten kończymy hossą lub zerem.. "
:)..Widzisz..zapamiętałem, znaczy dobre
:)..Najważniejsze, by nie utonąć w
"bylejakości"..wstawiać dla samego
wstawiania..Powodzenia.. M.
Dokładnie tak:/Pochwały jednak wciąż nie słyszę,
Bo któż poezję dziś docenia…/ - bo tej
prawdziwej, sercem pisanej - niestety NIE - taki to
już jak we wszystkim "pokręcony ład, ludzie i świat".
W Twoim wierszu świetne rymy, czyta się rytmicznie.
Mnie się podoba. Pozdrawiam serdecznie