Poświąteczne kłopoty
Znowu muszę dojść do siebie,
zrzucić zbędne kilogramy,
trzy dni uczty i gościny,
mą figurę zrujnowały.
Choć gotuję dosyć licho,
osiem potraw się stworzyło,
do dwunastu nieco brakło,
lecz jak widać wystarczyło.
Teraz znowu płatki z jabłkiem,
chuda zupa i ćwiczenia,
ryba z wody, marchew z kaszą
a ciasteczkom do widzenia.
Mąż też nieco pojękuje,
kręci głową w lustro zerka,
jakby chciał mi podziękować,
że już kończy się wyżerka.
Zapowiedział mi stanowczo,
miast dwunastu dań na stole,
przygotować mam gołąbki
w pomidorach nie w rosole.
Pomalutku sobie schudnę,
spieszyć wcale się nie muszę,
noc w Sylwestra spędzę w pracy,
tam rozpocznę me katusze.
Z okazji NOWEGO ROKU życzę wszystkim BEJOWICZOM zdrowia, szczęścia, pomyślności a radość w sercach niech na co dzień gości...
Komentarze (64)
Życzę sukcesów, ale dobrze nie wróżę, bo ani się
obejrzysz a Wielkanoc:)
Całkiem jak w bajce "Pan kotek był chory" teraz tylko
dietka... Pozdrawiam Cię serdecznie Lila Tereso i w
Nowym 2020 Roku zyczę wszystkiego najlepzego :)
To dylemat dotykający wielu biesiadników,
pozdrawism, za życzenia noworoczne pięknie dziękuję
Szczęśliwego Nowego Roku 2020:)
życzy TOMash
Wiersz z poczuciem humoru, ale faktem jest, że chyba
większość z nas boryka się z tego typu problemami po
świętach...
Ja wiem, że przydałoby się co nieco zrzucić, ale to
pewnie już w Nowym Roku, w którym życzę Autorce i
małżonkowi Norbertowi pomylności weny i zdrowia,
oczywiście.
Pozdrawiam Was serdecznie :)
Nie narzekać na kilogramy! Było smaczne wigilijne
jadło. Wszyscy jedli, szczęki były na szybszych
obrotach. A jutro:
wypijmy za święta, by każdy pamiętał,
że zdrowe i piękne były.
Cir!!!.
Razem ze Zbyszkiem pięknie dziękujemy za wspólnie
spędzone chwile w 2019 roku, za życzliwość i za ciepłe
słowa. Życzymy Szczęśliwego Nowego Roku w zdrowiu, w
szczęściu, pomyślności. Niech każdy dzień będzie
symfonią i Odą do miłości. Niech Wena pisze złotymi
zgłoskami, a Pegaz przenosi na łąki poezji.
Do siego roku 2020 :)
Witaj Teresko
Dowcipnie i rytmicznie o poświątecznej rzeczywistości.
Samych udanych dni w nadchodzącym roku.
oj, prawda to, prawda....
człek "przeżera" się w święta
a potem zdziwiony, że nadwaga go pęta
świetny humor
z podobaniem pozdrawiam :)
Ja nie świętuję to i problemu nie mam :)
Ale większość się tu pewnie odnajdzie ;)
Podejście z humorem to jest klucz do sukcesu.
Lub lodówki ;)
Pozdrawiam :)
Też z Nowym Rokiem postanowię sobie... :) Zatem,
wszystkiego dobrego w nadchodzącym :)
Świetnie z humorem - nie tylko Ty chcesz poświąteczne
kilogramy zgubic :-)
Szczęścia i pomyślności w Nowym Roku życzę
cóż począć, taka nasza, polska tradycja:) Szczęśliwego
Nowego Roku!
Wiersz sympatyczny i z humorem. Niestety ja też
walczę.
A sylwester u mnie? Żona w nowy rok na siódmą do
pracy. Taki już los mężów pielęgniarek.
Pozdrawiam serdecznie. Ucałuj Norberta. :):)
Urocze strofy ukoją skołataną główkę
Nie sens w kilogramach by zamknąć lodówkę
Dobrego startu w Nowy 2020 rok życzę