Poszłam na spacer z idiotą...
Idąc po górach i dolinach
zaliczyłam dołek
Szkoda że nie wzięłam grabi
No tak zawsze o czymś zapomne
Pustyni Gobi też nie ujrzę
no i co mi dała ta wycieczka
O sklerozo...
a gdzie mój zeszyt?
Możesz mówić że mnie nie rozumiesz
nie martw się
ja siebie też
Ale proszę
zadzwoń do mnie gdy mnie spotkasz
Już dość długo się męcze
szukaniem siebie
autor
Smutna Filozofka
Dodano: 2007-09-26 21:45:09
Ten wiersz przeczytano 586 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Każdy siebie szuka gdzieś w świecie i w sobie. Bardzo
głębokie przemyślenia.