Poszukiwacz

Wyłączę umysł
Wyciszę
By opadł na dnie
Bezszelestnie
Oprę się
O kamień świadomy
On wie

O wszystkim
Na pewno mi opowie
Krok po kroku
Dojdę do prawdy

Mogę liczyć na wiarę
I wziąć w ciemno
Słowa pachnące tajemnicą
I lekkim dreszczem
Albo wykorzystać
Drugą możliwość
I tratwą
Z bagażem
Przez morze równoległego
Za przyzwoleniem
Popłynąć
Po odpowiedzi

Tam
Gdzie czas nie istnieje

autor

Snowboarder

Napisany: 2008-01-28 Dodano: 2008-01-28 10:15:40

Ten wiersz przeczytano 523 razy

Oddanych głosów: 2

Rodzaj Biały Klimat Optymistyczny Tematyka Wiara

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie