w poszumie drzew
/dawniej chcieliśmy posiadać długowieczność
drzew
dzisiaj - drzewa marzą o
długowieczności/
to nic że karłowate
- samotnie próbują
dosięgnąć nieba
walczą o odrobinę powietrza wody i
słońca
pod korą usycha wielopokoleniowa mądrość
przerwane kręgi biegną
prosto ku utopijnej wizji
wiecznej młodości
mnożą się rachityczne lasy
i łamią
pod najlżejszym podmuchem wiatru
autor
Donna
Dodano: 2018-09-08 21:32:05
Ten wiersz przeczytano 1040 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Smutny wiersz.Pozdrawiam.