Poszybować w lepszy dzień
Wezmę znów tabletek garść,
niech odmieni się ten świat.
Aby przymknięte oczy nie bolały,
by znów nie roniły łez.
Oszukując emocji zwał,
Próbuję osiągnąć spokoju cel.
Ile jeszcze goryczy fal,
i ziaren piachu smagać będzie,
poranioną mnie.
Głośno mówię NIE!
I padam, poddając się…
Opuścił mnie iskierki cień.
Mówią „będzie dobrze”
Muszę ufać im, wierzyć..
Przetrwać i przygotować się, by
„poszybować w lepszy dzień”.
autor
Atnaloy
Dodano: 2013-04-01 19:54:14
Ten wiersz przeczytano 1220 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
„poszybować w lepszy dzień”..to bardzo dobre
postanowienie ..pozdrawiam wciaz swiatecznie
A ja się zagubiłem w ty optymiźmie.
Nie używaj inwersji w białym wierszu, bo to go
niepotrzebnie usztucznia. Odpuść sobie spokoju cel,
goryczy fal - niepotrzebne "zadęcie" języka.
Pozdrawiam
Poszybuj ku szczęściu...bez tabletek:))
Nie poddawaj się.
Optymizmu życzę.
Pozdrawiam, +
Czuję ten ból...Piękny zraniony "motyl", ale spójrz on
frunie w "jutro zielono-czerwone"....Moje tak właśnie
nocami fruną :-)
Pewien terapeuta powiedział ( stań przed lustrem i
powiedz jej, NIE DAM SIĘ )Odwracając uśmiechnij się.
Uda się.
)))
A po nocy przychodzi dzień.Dzielna bądź.
Będą lepsze dni, głowa do góry.
:)
Poszybuj..niech niepokój zamieni się w nadzieję, tego
życzę..
Witam. Będzie dobrze. Żaden dzień nie jest do siebie
podobny. Pozdrawiam serdecznie.