Potęga natury
Młody artysta, z Brzegu nad Odrą,
napotkał wiosną dziewoję modrą.
Malował karmin jej ust
i alabastrowy biust.
Nagle poczuł swą naturę szczodrą.
Młody artysta, z Brzegu nad Odrą,
napotkał wiosną dziewoję modrą.
Malował karmin jej ust
i alabastrowy biust.
Nagle poczuł swą naturę szczodrą.
Komentarze (31)
Gdy do głosu dochodzi potęga natury to chuć chce
wyskoczyć calutka ze skóry...
Haha :) :) dooobre,
Pozdrawiam :*)
Super limeryk a faceci podobno wzrokowcami
są:)pozdrawiam cieplutko:)
super
Pozdrawiam serdecznie
widać wzrokowcem był ...
Marcepani, Karat - dziękuję, pozdrawiam :)
Stumpy - wiem, co to "modra". Ale tu jest "licentia
poetica", jako "ładna" :)
W drugiej strofie dałbym - " pewną dziewoję trzymał
pod kołdrą" bo jeszcze modrych dziewuch nie widziałem.
ale to twój limeryk, zresztą dobry + i Dobrej nocy.
Świetny limeryk! Pozdrawiam!
uśmiechnął :)
Pani L. bez tych praw nas mogłoby nie być ;)
Małgośka, również miłego :)
Jastrz, to w oczekiwaniu wiosny...
Słoneczna,
... z Potęgą Natury sprzeczać się nie trzeba,
z nią się zgadzać trzeba ;)
Witaj, „Potęga natury”, to jest prawdziwa potęga.:)),
co widać i w Limeryku.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Wiosny nie ma, ale działa. Przynajmniej na artystów.
Taka jest potęga natury:)
Miłego wieczoru:)
Natura rządzi się swoimi prawami....na szczęście.
Zadziałało, Stella.
Gorzej, gdyby... nie chciało ;)