Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Potem

Spokojnie, milcząco,
w wygodnym fotelu,
wylewam łzy.

Wpatrzona beznamiętnie w białą
ścianę,
w pokoju o jednym oknie,
jak to wnętrze zimna i wyrachowana,
umieram z miłośći.

Cichutko,bezszelestnie
pęka mi serce,
a nadzieje, spływają po ścianach
jak rozbryzgana krew.


A kiedy pomyślę, że wczoraj
uwięziona
w uczuć naszych ramionach,
sama wybrałam taki los,
to
chciałabym, żeby po tych
ścianach,
spływała moja krew.

autor

firstsign

Dodano: 2006-11-01 10:09:14
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »