Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Potencjalne 24 godziny samobójcy

lapidarne otwarcie powiek - na przymus
nad snem - pod prysznicem - nie sam
cichutko - z panią z wydętym kroczem
wytłumaczenie odnalezione w sennikach

czasem się zastanawiam - tylko warunkowo
jakby to było być szybszym od kropel
chce dziś nie wychodzić - protest odnóży
agenda wrze od terminów - zamykanie drzwi

jesus - spocone polo - christ - incorporated
człowiek z brodą o sposobach kierowania
otwiera się nóż w kieszeni - w duszącym krawacie
przecież bankowo nie brałem go z domu ?

w przerwie na brunch - rozmowa z miską zupy
najprzyjemniejszy moment - inteligentny dialog
stado parobków oddanych porządkowi na stole
oda łyżek - idzie oszaleć - plastikowych

powrót - ponadczasowy - do domu
boli mnie tyłek od siedzenia w jednej pozycji
w radiu - Borsato - podcina żyły - o czerwieni
doprowadzając do gaśnięć silnika - jest pięknie

spóźniony o kałuże - na zapas - w pamięci
wyliczam pojedyncze kręgi pełnych godzin
miarodajnie układam dowód w dowód
wieczorna teza trzyma się - porannej kupy

autor

Kornelius

Dodano: 2009-05-06 09:15:09
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

szarman szarman

Trochę się zaniedbałam w czytaniu Twoich wierszy a
naprawdę jest czego żałować, bo dużo straciłam...

wibo wibo

Oj mroczno się zrobiło-właśnie wczoraj to spotkało
mojego sąsiada-pozdrawiam!

Zyta Zyta

Nie mam brody i nie mogę pokierować myślami,same mi
coś mówią, że wszystko
niby się trzyma kupy.Ale nie wiem, czy potencjalne
godziny,czy potencjalny samobójca?Od takiej
szarzyzny/jeszcze z plastikowymi łyżkami/ można
istotnie wyzionąć ducha.

tokio hotel tokio hotel

Korneliusu, czytałam wiersz już wcześniej - bardzo mi
się podoba, pozdrawiam ciepło :)

Maargo Maargo

Bardzo się cieszę , że trafiłam na pańską twórczość.
Środki artstycznego wyrazu i forma ich użycia, bardzo
zjawiskowa. Za wszelkie wzruszenia - dziekuję i nie
mogę doczekać się dalszych prac.

Vick Thor Vick Thor

Korneliusie - rozwijasz się jak Milka ze sreberka i
coraz to smakowitszy się stajesz w miarę konsumpcji.

myka myka

o rany, Kornelius, gdzie ty jadasz? albo raczej, jak
ty żyjesz? zmień knajpę i pracę, panią może też - bez
przymusu może będziesz otwierać oczy ;) poważnie,
mocny, dobry wiersz

Gos Gos

posmutnialam....szkoda ze proza zycia przynosi Ci tak
wiele rozczarowan...

ula2ula ula2ula

podobają mi się dwa szczególnie cyt.czasem się
zastanawiam - tylko warunkowo
jakby to było być szybszym od kropel i cyt,spóźniony
o kałuże - na zapas - w pamięci
wyliczam pojedyncze kręgi pełnych godzin Świetne
skojarzenia Bardzo dobrze piszesz Brawo!:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »