powiedziałeś
Powiedziałeś kiedyś do mnie dawno wiem
pewnie kłamać mi nie chciałeś pewnie nie
o jedynej najpiękniejszej jakby sen
co we włosy wiatr zaplotła ptakiem jest
powiedziałeś podaj rękę chodźmy tam
gdzie horyzont słońce uśpi niebo gra
gdzie muśnięciem pocałuję z oczu łzę
i zostaniesz wiecznie moja uwierz chcę
uwierzyłam założyłam wianek z róż
włosy lekko rozpuściłam zapach niósł
odwróciłam twarz do szczęścia prysnął
czar
na bezdrożu stałam sama los tak chciał
na bezdrożu wiosny lata każdy dzień
do jesieni przyjaciółki wietrze wiej
do jesieni moich oczu życia cień
co pamiętam co zapomnę zapisz gdzieś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.