powiew lata
gdy w kawiarni widzisz nogi
kibić skrytą przezroczyście
to normalka dziś w ubiorze
w te upały oczywiście
lecz gdy trafisz do kościoła
i u wejścia staniesz w progu
cug powiewa strój przed tobą
więc jak myśleć masz o Bogu?
wzrok na przeciąg wtedy łasy
czekasz kiedy wietrzyk wpadnie
o skupieniu nie ma mowy
nieco grzesznie ale ładnie
ruszą tryby wyobraźni
co przeważnie jest bogata
podsycane atrakcyjnie
przez ten błogi powiew lata:)
Tomek Tyszka
23 07 2015 Hull
autor
Tomek Tyszka
Dodano: 2015-07-31 23:55:48
Ten wiersz przeczytano 1562 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Tomku, przepraszam, zjadłam " m"
Ten Błogi powiew lata nie daje mi zasnąć:-) :-) .
Dobranoc Toku:-) :-)
Super wiersz.Pozdrawiam
Tomku, a dobry Bóg się wtedy uśmiecha i mruczy: o to
idzie, o to idzie ;-)
Wesoło u Ciebie i ładnie.
Założyć klapki na oczy, być jak koń dorożkarski. Wtedy
w spokoju można się modlić!
Pozdrawiam.
Wtedy nie myśli się o modlitwie tylko o tym co jest
pod tymi przezroczystościami? fajnie Ci wyszedł Tomku
ten powiew lata Dobrej nocy