Powiosennie
tak niedawno zapachem odurzał
cieszył oczy paletą barw
od ciemnego fioletu do bieli
cudowne zjawisko - kwitnący bez
jeszcze gdzieś zabłąkany strzęp
wczorajszy zapach unosi
i tylko słowik zakochanym
śpiewa o rannej rosie
teraz gdy stracił wszystkie kwiaty
stoi smutny zwyczajny krzew
zapłacił bardzo wysoką cenę
za swoje piękno za och i ach
z bólem żałośnie ukrytym
wierząc w cud odrodzenia
z nadzieją czeka na wiosnę
aż przyjdzie czas kwitnienia
Komentarze (64)
Pięknie i ten cudowny bez. Najbardziej pachnie lilak.
Te dubeltowe też pięknie pachną. Piękny wiersz o bzie.
Pozdrawiam.,
świetnie przekazałaś pięknym wierszem refleksję na
temat przemijania...ale miał swoje pięć minut i za rok
też (przez okno widzę taki biały bez, smutny widok):)
pozdrawiam niedzielnie
Wszystko, nawet bez ma swoje pięć minut +)
bzy więdną, zakwitają jaśminy, róże, stokrotki...i też
jest fajnie