Powrót
Znowu wróciłem do miejsca,
W którym było mi dobrze.
Tutaj czułem się wolny.
Marzyłem i wspominałem.
Teraz bedzie całkiem inaczej.
Nie będzie już tak samo.
Wszystko się pozmieniało.
Lecz chęć śmierci wciąż jest.
Ono nigdy nie odejdzie. Nigdy.
Lecz czyżby myślenie o śmierci,
Trzyma mnie przy życiu??
Czy to nie jest dziwne?
Dlaczego tak właśnie jest?
Może tak musi być...
Wiem, ze nie wszyscy tolerują
Mnie i moj sposob bycia. Trudno
Cały mój świat opiera się
Na określonych myślach, uczuciach.
Moim życiem sterują śmierć i życie.
Lecz to, które z tych mankamentów
Jest silniejsze - decyduję ja.
To moje życie i moja śmierc.
I tylko ja mogę stanowić,
Drzwi do tamtego świata..
Jestem sam dla siebie strefą
Przejścia z życia do śmierci.
Dzięki temu że mam wybór
Nadal żyję. Żyję jak zawsze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.