Powrót
Pragniemy być blisko, choć nam nie po drodze.
Na wzgórzu, gdzie wiatr unosi myśli,
zapomniałam że w innym powinnam żyć
czasie.
Nadchodzisz niespiesznie, z uśmiechem
rozmarzonym.
Za małą chwilkę poczuję się bezpiecznie,
otulona ciepłem w Twych ramionach.
Czas zatrzymany w naszych oczach.
Oczekiwanie,tęsknota i takie wielkie
pragnienie.
Dotykasz mej twarzy, usta całujesz.
Na później zachowam tą czułość.
Choć ciało drży w przypomnieniach
rozkoszy.
Zatrzymaj choć Ty tą chwilę,aż słońca
ostatnie promienie za górami się nie
skryją.
Ja obudzę się i w ciemności nocy zniknę,aby
powrócić jutro lub za czas jakiś....
Komentarze (3)
Powrót daje z przemyśleń tulącą dzianinę.
To jest życiowy paradoks. Pragniemy bliskości i
czułości a kiedy już dostajemy to nie umiemy jej
uszanować. Ciężko być w związku i być samotnym też.
Pozdrawiam.
na koniec z optymizmem trzeba mieć nadzieję pozdrawiam