Powrót Anioła
Wiersz napisałam w zeszłym roku, w dniu pogrzebu Heleny Kmieć, polskiej wolontariuszki zamordowanej w Boliwii. Powtórzę go, bo dzisiaj pierwsza rocznica Jej śmierci.
Przysłałeś nam Panie,
Anioła wprost z nieba,
by rozświetlał ludziom
życia szare drogi.
Jednemu z nich światła
nie było potrzeba...
Zabrałeś Anioła
z powrotem w swe progi.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2018-01-24 13:49:55
Ten wiersz przeczytano 1243 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Witaj Motylku:)
Zawsze trudno jest zrozumieć takie
postępowanie.Dobrze,że zawsze jest kto kto pamięta:)
Pozdrawiam:)
Dobrze że ktoś pamięta
Wzruszył mnie Twój wiersz ,mimo że smutny to podoba
mi się bardzo.
Ciepła, dobra, hojna wolontariuszka i pasjonatka o
wielu talentach...swoje młode życie złożyła w Boliwii,
gdzie pomagała dzieciom...pozdrawiam serdecznie
Dobry smutny wiersz. Pamięć o Aniołach Powraca.
Pozdrawiam.
Czytałam o tej dziewczynie. Fajna była, taka prawdziwa
w tym, co robiła...
Pozdrawiam MM :)
dobrze przypominać takie wiersze
Piękny wiersz i hołd, to smutne, że ludzie coraz
częściej giną w tej części kraju, pamiętam też dwóch
księży, tylko nie jestem na 100% pewna czy to była
Boliwia czy Peru, ale wiem że też zostali
zamordowani:(
Pozdrawiam serdecznie, wzruszasz wierszem...
Bo tam też potrzebują takich Aniołów
pozdrawiam:)
SZACUN, bardzo wzruszylas, pozdrawiam
Bardzo dziękuję wszystkim moim
Gościom za przeczytanie tego
wiersza - hołdu dla niezwykłej
dziewczyny z Libiąża.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Bardzo smutne
Pozdrawiam Motylku
wzruszająco i pięknie ....
pozdrawiam:-)
dedykowany
smutek godnie podany...
+ Pozdrawiam
Kto Ją zabił okradł siebie,
Ona czeka..nań tam w niebie.
Pozdrawiam cudownie a za serce masz buziola.