Powyżej 10 st. Celsjusza
Tam, gdzie jest wiosny aromat,
co westchnień witraże tworzy,
budzisz umarłe pragnienia,
myśli oplatasz jak wiązy.
Feerią kolorów spojrzenia,
nagością skrywaną ciała,
zapraszasz, bym deszczem spłynął,
do stóp, przez najsłodsze wiana.
Brzęczącym smakiem uniesień,
marzeniem głodnym dotyku,
porywasz w tę nieba przestrzeń,
spełnioną w śpiewie słowików.
To zmowa bezwiednych zmysłów,
preludium słońca i kotów,
tak we mnie ckliwie ożywa,
na skraju serca bełkotu.
autor
Rymetius
Dodano: 2010-03-20 13:13:54
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
dla mnie to erotykiem pachnie, ale może czytam więcej
niż napisano...? a co tam! wolno mi :)
wiosną serca aż rwą się do kochania...
ładny wiersz, przyjemny w odbiorze...
Bełkot: potoczne znaczenie, to niezrozumiała,
niewyraźna mowa lub coś pozbawione sensu... W moim
wierszu oznacza nielogiczną reakcje serca. Obiekt
zaledwie w sferze marzeń „marzeniem głodnym
dotyku” a ile reakcji wywołuje wręcz
psychosomatycznych. Czy wiosna może być ich
usprawiedliwieniem, czy darzenie uczuciem mary ma
sens, nie jest bełkotem serca? Pewnie to przez wiosnę,
a może ten typ tak ma, co tylko lepiej widać wiosną?:)
+ 10 ciepełko... a serce w rozterce czy łomotać, czy
wzlecieć czy bełkotać. Pozdrawiam:)
Piekna Poezja, Gratuluje i pozdrawiam.
dlaczego "serca bełkotu"? rymy rymami, ale to
ostatnie słowo do wymiany.
wiosna wszystko potrafi , narazie tylko wzrost
temperatury a co będzie potem:))
wiosną wszystko się budzi, widać to w Twoim wierszu,
fajnie się czyta :)
ostatnia strofa niezwykła:)
Wiosna ma swoje prawa.Mamy szansę jej się poddać z
całym dobrodziejstwem inwentarza.
Uniesienie zmysłów wypowiedziane bardzo ładnie Wiersz
jakby oczekiwał odpowiedzi przez stworzony klimat
intymności i to jego plus:)
Z pełnym uczuciem..super..Marcowe koty..wiem o tym
:).. M.
Bardzo ładny wiersz, lekki do czytania. Piękne
wyznanie miłości. Pozdrawiam cieplutko : ))
Pięknie wyraziłeś swoją miłość. Podoba mi się wiersz,
bardzo przyjemnie się czytało. Pozdrawiam Cię
Rymetius:)